
W obliczu coraz bardziej dotkliwej suszy, która pozbawia dostępu do wody pitnej niemal 100 milionów Europejczyków, świat zwraca się ku niebu. Nie, nie szukamy deszczu w tradycyjnym sensie, ale rozwiązań, które przynoszą petabajty danych z kosmosu prosto do naszych chmur obliczeniowych. To właśnie tam, w wirze cyfrowych innowacji, narodziła się iskra nadziei na zrozumienie i pokonanie zmian klimatycznych.
Palący problem
Gdy temperatury świata pchają nas ku coraz ekstremalnym scenariuszom – od wzrostu globalnego o optymistyczne 1,5°C do pesymistycznego 3,5°C – nasza planeta wysyła sygnał SOS. Co gorsza, prognozy ONZ malują obraz przyszłości, w której ponad połowa ludzkości może zmagać się z niedoborem wody pitnej już do 2050 roku. To nie tylko kwestia pragnienia. To kwestia przetrwania, zdrowia, a nawet miejsca, które nazywamy domem.
Europejska misja
Nie stojąc bezczynnie, Europa wyciąga cyfrowe asy z rękawa. W centrum tej technologicznej rewolucji stoi program Copernicus i jego konstelacja satelitów Sentinel, które zapewniają nie tylko obraz tego, co dzieje się teraz, ale i co może nastąpić jutro. Dzięki chmurom obliczeniowym, które przetwarzają te dane, mamy szansę nie tylko reagować na zmiany klimatu, ale i przewidywać je, adaptując nasze społeczeństwo i infrastrukturę do nowych realiów.
Polski wkład
W tej kosmicznej partii szachów Polska firma CloudFerro wyróżnia się, dostarczając kluczowe technologie dla projektu Destination Earth. Ich zadaniem jest utrzymanie Data Lake, czyli cyfrowego jeziora danych, które przechowuje informacje o naszej planecie. To, co kiedyś wydawało się odległą przyszłością, teraz ma swój wymiar w terabajtach i petabajtach danych, analizowanych każdego dnia, aby lepiej rozumieć i chronić naszą planetę.
Nauka w służbie natury
Takie inicjatywy jak projekt Hydro-SAR, wykorzystujący dane satelitarne do monitorowania wód podmokłych, czy platforma OVL OceanDataLab, śledząca zmiany w oceanach, pokazują, że technologia jest nie tylko o zimnych danych i algorytmach. To narzędzie, które może ratować życie i chronić naszą planetę.
Co nas czeka?
Wzrost poziomu mórz, ekstremalne temperatury, powodzie i susze nie są już tylko statystykami w raportach naukowych. Są naszą rzeczywistością. Jednak dzięki połączeniu nauki, technologii i globalnej współpracy, mamy szansę nie tylko przetrwać, ale i prosperować. Inicjatywy takie jak Destination Earth to dowód na to, że w walce z klimatem każdy bit danych i każda linijka kodu mogą robić różnicę.
Na koniec, to nie tylko gra o klimat. To gra o naszą przyszłość. I dzięki zaangażowaniu, innowacjom i współpracy na szczeblu europejskim i globalnym, mamy szansę wyjść z niej zwycięsko.