BiznesNieuczciwa konkurencja nie popłaca > redakcja Opublikowane 14 stycznia 20130 0 136 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr UCA, czyli Unfair Competition Act (prawo o przeciwdziałaniu nieuczciwej konkurencji) to obowiązujący obecnie na obszarze stanu Waszyngton przepis pozwalający na zablokowanie importu produktów, przy których wytworzeniu korzystano z nielegalnego oprogramowania. Nie jest istotne, czy pirackie programy zostały wykorzystane przy samej produkcji, czy też np. w działach administracyjnych firmy.Co ciekawe, UCA przenosi odpowiedzialność za przestrzeganie praw autorskich do oprogramowania na przedsiębiorcę działającego w USA. Innymi słowy, to amerykański producent samochodów albo komputerów korzystający z części wytworzonych zagranicą odpowiada za legalność aplikacji używanych przez swoich podwykonawców. Jeśli nie będzie w stanie obronić się przed sądem, grożą mu kary oraz odcięcie dostępu do źródeł podzespołów. Odpowiedzialność mogą ponosić również strony trzecie biorące udział w dostarczeniu wspomnianych dóbr na rynek amerykański (czyli np. pośrednicy albo firmy transportowe). Dzięki takiej konstrukcji, to w interesie amerykańskich firm leży pilnowanie legalności oprogramowania u partnerów z innych krajów.Piractwo jako nieuczciwa konkurencjaKorzystanie z nielegalnego oprogramowania to rodzaj nieuczciwej konkurencji. Dzięki niemu dostawcy z krajów, w których łamanie prawa autorskiego jest nagminne mogą oferować swoje produkty taniej niż przedsiębiorcy pozyskujący oprogramowanie z legalnych źródeł. Takie właśnie rozumowanie stoi za UCA.Oszczędność, o której mowa, ma miejsce kosztem producentów oprogramowania, stąd nie dziwi, że to właśnie oni są szczególnie zainteresowani rozszerzeniem obowiązywania przepisu na inne stany USA (podobny akt prawny obowiązuje już w stanie Luizjana). Prace nad przepisami o charakterze zbliżonym do UCA trwają m.in. w Massachusetts, Kentucky, Oregonie i stanie Nowy Jork.Biorąc pod uwagę charakter wymiany handlowej między USA, a krajami, w których lekko podchodzi się do kwestii praw autorskich (wysoka nadwyżka importu fizycznych dóbr – podzespołów i gotowych produktów), należy spodziewać się pozytywnego klimatu politycznego dla takich regulacji. Są one widziane przez swoich zwolenników jako sposób na przywrócenie uczciwych zasad w handlu międzynarodowym.UCA a polski biznesNa terenie stanu Waszyngton, w którym obowiązuje UCA leży jeden z największych amerykańskich portów morskich – Seattle. To właśnie tędy trafia do USA duża część dóbr importowanych z Azji. Nic więc dziwnego, że niektórzy komentatorzy doszukują się w nowych regulacjach przede wszystkim pomysłu na zmuszenie „fabryki świata”, Chin, do większej dbałości o prawa autorskie. Trudno odrzucić takie rozumowanie – Chińczycy muszą mieć się na baczności, chociażby ze względu na samą skalę handlu, jaki prowadzą z USA. Nie znaczy to jednak, że UCA pozostanie bez wpływu na polskich przedsiębiorców. Wręcz przeciwnie – kłopoty może mieć każde przedsiębiorstwo które sprzedaje swoje towary lub usługi na terenie Stanów Zjednoczonych, również jako poddostawca firmy amerykańskiej.Według ostatnich badań organizacji BSA zrzeszającej komercyjnych producentów oprogramowania, 46% użytkowników komputerów w Polsce korzysta z nielegalnych aplikacji. To niewiele powyżej światowej średniej (42%), ale dużo więcej niż w innych krajach UE, takich jak Austria (23%) albo Belgia (24%). Problem dotyczy nie tylko komputerów domowych – z raportu BSA wynika, że do korzystania z pirackich programów przyznają się również osoby zarządzające firmami. W ich przypadku szczególnie częste jest instalowanie oprogramowania na większej liczbie stanowisk, niż pozwala na to licencja.Biorąc pod uwagę powyższe dane, fakt obowiązywania UCA może wpłynąć na większą nieufność amerykańskich kontrahentów w stosunku do ich polskich partnerów. Ci drudzy mogą być zmuszeni do poddania się audytowi i uzyskania odpowiednich certyfikatów poświadczających przestrzeganie praw autorskich do oprogramowania.Co ważne audyt oprogramowania może przyczynić się do istotnych oszczędności dzięki uporządkowaniu licencji i wybraniu optymalnej umowy z dostawcą. Related Posts Przeczytaj również!Amerykanie skuteczniej chronią uczciwą konkurencjęWindows XP za 329 zł – Microsoft PlayFairWindows Live ID czyli dane osobowe w depozycie