Lekarze czasami popełniają błędy, które są szkodliwe dla pacjenta. Policja często nie potrafi w pełni chronić i służyć. Gdy tak się dzieje, ludzie słusznie domagają się by takie sytuacje były analizowane, a błędy eliminowane.

Fala ransomware nie zwalnia. Łączna suma okupów zapłaconych za odblokowanie dostępu do danych wyniosła w zeszłym roku ponad miliard dolarów.

Przestępcy częściej wykorzystują dane, które zostawiamy w mediach społecznościowych. Nową drogą działań oszustów staje się Internet Rzeczy.

Choć dla przeciętnego użytkownika nie jest to aż tak widoczne, ilość spamu wysyłanego w ostatnim czasie drastycznie spadła.

W październiku ubiegłego roku urządzenia Internetu Rzeczy zostały zainfekowane zagrożeniem Mirai przez cyberprzestępców i przekształcone w botnet, czyli sieć urządzeń połączonych ze sobą i wykonujących polecenia hakerów.

Ransomware jest wyjątkowo złośliwym oprogramowaniem. Walka z nim jest bardzo trudna, a chwila nieuwagi może kosztować kilka tysięcy złotych lub utratę wartościowych danych.

Polskie firmy są świadome istniejących zagrożeń, ale poziom zabezpieczeń jest niestety niewystarczający

Jeżeli 2016 był rokiem ransomware, to 2017 być może być – jak sugeruje ekspert z firmy ESET Stephen Cobb – rokiem jackware.

Okup za zablokowany komputer, którego żąda haker już nikogo nie dziwi. A co jeśli niebawem przestępcy będą domagali się okupu za rozrusznik serca?

Co się stanie jeśli nie będziemy mogli korzystać z własnego komputera czy smartfona? Ile jesteśmy zdolni zapłacić, aby ten dostęp odzyskać?