Globalny kryzys finansowy spowodował, że na rynku chętniej zaczęto spoglądać w stronę starych, dobrych lokat, takich jak złoto, ale również alternatywnych, niestandardowych kierunków inwestycyjnych. Niektóre z nich zdobyły sobie już ugruntowaną pozycję. Są wśród nich m.in. tak różne produkty jak wina i domeny internetowe.

Wydatki na sprzęt, oprogramowanie i usługi IT mogą być poważną pozycją w budżecie małej firmy. Na szczęście, są sposoby na to, by wydawać mniej.

Na światowym rynku obrotu domenami miliony dolarów płacone za pożądane nazwy serwisów online nikogo już nie dziwią. Przyczyniło się to również do rozwoju trendu inwestowania w adresy internetowe. Tendencja ta jest również coraz bardziej widoczna w Polsce. Kwestią czasu jest kiedy zostanie przekroczona rekordowa suma 960 tys. zł zapłacona za opony.pl, dotychczas najdroższy polski adres WWW.

Można tu podać kilka domen, które w ostatnich latach zostały nabyte za kilka milionów dolarów: diamonds.com - 7 500 000 $, beer.com - 7 000 000 $, toys.com - 5 100 000 $. Wysokie ceny sprzedawanych domen wzbudzają coraz większe zainteresowanie serwisów informacyjnych i rozpalają wyobraźnię osób szukających szybkiego zysku. Jednym z nowych sposobów zarabiania jest działalność inwestycyjna na rynku domen internetowych. Zyski z tego tytułu potrafią osiągać zawrotną wysokość.

Kryzys branży komputerowej najwyraźniej nie dotyczy. Oto bowiem firma Acer ogłosiła swoją decyzję o otwarciu we Wrocławiu nowego centrum dystrybucji pod nazwą Asplex. Jednostka odpowiedzialna będzie za dostarczanie części zamiennych oraz świadczenie drobnych usług produkcyjnych na obszarze Europy, Bliskiego Wschodu oraz Afryki.

Niczym cień za kryzysem amerykańskim podążyło załamanie w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Irlandii, republikach nadbałtyckich. A przecież eksperci przekonywali, że problemy amerykańskie mają charakter lokalny i ich skutki są ograniczone (nadużywano angielskiego zwrotu: contained). Infekcja systemu finansowego przybrała na sile, ryzyko pokazało lwi pazur, skończyła się beztroska, wyparował tani pieniądz, niejedna instytucja finansowa zwłaszcza w USA de facto zbankrutowała pomimo ratunkowej nacjonalizacji.