
Postęp technologiczny jest ważnym elementem rozwoju cywilizacji. Coraz więcej mamy do czynienia z digitalizacją.
Gazety są wydawane w formie elektronicznej, książki w formie e-booków. Wiele sklepów stacjonarnych przenosi swoją działalność do sieci. Usługodawcy coraz częściej reklamują swoje oferty w Internecie, by przyciągnąć jak największą liczbę klientów. Płatności wykonywane telefonem, zamawianie jedzenia, rezerwacje noclegów, zakup biletów – to najszybszy i najbardziej komfortowy sposób dla użytkowników smartfonów. Wystarczy kilka kliknięć w wyświetlacz telefonu.
Na rynku pojawiła się aplikacja HiPets. W swojej ofercie zawiera nie tylko możliwość umówienia swojego pupila na wizytę do weterynarza, ale także inne, jak np. behawiorysta, groomer, pet sitting lub dog walking.
W planach są uwzględniane również hotele dla zwierząt oraz marketplace produktowy. Jest to pierwsza tego typu aplikacja w Polsce. Wszystkie usługi związane z zwierzętami domowymi znajdują się w jednym miejscu, co pozwala zaoszczędzić czas na przeglądanie stron internetowych oraz dzwonienie w poszukiwaniu wolnego terminu. Na potrzeby rynku została przeprowadzone badanie, które pokazuje, że dla 37.6% opiekunów zwierząt fakt możliwości dokonania rezerwacji online ma wpływ na to, którego lekarza weterynarii wybiorą. Twórcy aplikacji dostrzegli niszę rynkową, którą mają zamiar wypełnić.
– Obserwowaliśmy zainteresowanie przede wszystkim jedną kategorią usług – ofertami związanymi z pielęgnacją i opieką nad zwierzętami domowymi – mówi Dorota Rymaszewska, CEO HiPets
Przy tworzeniu aplikacji podjęto bliską współpracę z profesjonalistami z branży, tworząc radę ekspertów HiPets. Wśród nich znajdują się tacy specjaliści jak lek. wet. Natalia Strokowska – założycielka firmy Vetnolimits oraz dr Ewa Adamkiewicz – zoopsycholog, trenerka psów.
Na rynku zachodnim aplikacje zapewniające dostęp do usług dla zwierząt zostały odebrane przez ich opiekunów z wielkim entuzjazmem i szybko zyskały rozgłos oraz popularność. Analogicznie do innych aplikacji przychodzących z zachodniej granicy, jest tylko kwestią czasu, by aplikacja HiPets osiągnęła taki sam sukces w Polsce.