BiznesCzas, człowiek, cena – trzy 'C’ idealnego e-sklepu > redakcja Opublikowane 19 czerwca 20080 0 114 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr Po pierwsze – czasZ analizy komentarzy wystawionych przez użytkowników Opineo.pl wynika, że ponad połowa zadowolonych kupujących najbardziej ceni sobie krótki czas realizacji zamówienia. Od zakupów on-line oczekują przede wszystkim zaoszczędzenia wolnego czasu. Warto jednak wiedzieć, co kryje się za tymi oczekiwaniem i co oznacza oszczędność czasu. Część klientów zaczyna się denerwować brakiem paczki dopiero po 7 dniach od złożenia zamówienia. Są jednak i tacy, którzy przez sprawną obsługę rozumieją dostarczenie towaru już na drugi czy trzeci dzień roboczy od złożenia zamówienia.Po drugie – człowiekDla e-klientów liczy się też profesjonalna obsługa. Elementami tej obsługi są zarówno kompetencja sprzedawcy, jak i jego uprzejmość i… możliwość kontaktu. W około 18 proc. pozytywnych opinii podkreślano istotność „dobrego kontaktu” ze sklepem. Pod tym pojęciem kupujący najczęściej rozumieją możliwość skontaktowania się z obsługą sklepu za pomocą e-maila, komunikatora internetowego i telefonu. Co więcej, sprzedawca może liczyć na pochwałę dopiero wówczas, gdy powyższe formy rzeczywiście spełnia swoją rolę, czyli jeżeli na e-maile i wiadomości komunikatora ktoś odpowiada i jeżeli ktoś podnosi słuchawkę telefonu. Brak kontaktu czy opóźnienia w odpowiedzi na zapytanie mogą skutkować utratą zaufania klienta. Co ciekawe, pomoc w wyborze produktu schodzi na dalszy plan. W wyborze konkretnego modelu poszukiwanego produktu coraz bardziej pomocne stają się doświadczenia innych kupujących, mniej – rady sprzedawcy.Cena – ważna, ale nie tak bardzoWarto podkreślić, że niższa niż w sklepie rzeczywistym cena znalazła się dopiero na trzecim miejscu wśród elementów decydujących o renomie e-sklepu. Na ten element transakcji zwraca uwagę prawie co czwarty klient.Grzechy główne polskiego e-commerceInternauci wskazują również na zaniedbania sprzedawców, które odstręczają ich od zakupów, nie tyle w sieci, co w konkretnych e-sklepach. Jakie są grzechy e-sprzedawców? Najcięższym z nich jest lenistwo, przejawiające się w postaci zbyt długiej realizacji zamówienia. Zwrócono na nią uwagę w blisko 70 proc. z analizowanych opinii. Zdarza się, że kupujący czekają na przesyłkę ponad 2 tygodnie. A bywa, że i miesiąc. Badanie prowadzono w czasie, kiedy poczta nie strajkowała. o charakterze negatywnym.Grzech niedbalstwa też jest na liście. Na co dzień klienci mniej zwracają uwagę na opakowanie , ale w takich przypadkach jak uszkodzenie towaru czy zagubienie przesyłki, problem opakowania urasta do ogromnej rangi. Zdarza się, że sprzedawcy umywają w tego typu sytuacjach ręce lub przerzucają się odpowiedzialnością z producentem, bądź firmą kurierską. A przecież to oni wybierają danego przewoźnika.Niedbalstwo to także niezgodność towaru z zamówionym oraz brak dokumentów (faktury, gwarancji, paragonu, instrukcji obsługi). To również jest w katalogu grzechów głównych e-sklepów.Grzech pychy – czyli sprzedawanie Inflantów. Lubimy się chwalić. Czasami tym, czego nie mamy. Sklep, który ma zakusy na oferowanie bardzo szerokiej palety produktów, z przyczyn logistycznych może mieć problem z ich sprowadzeniem na czas.Grzech arogancji to nieuprzejmość sprzedawców. Internet nie ma tu wyłączności, ale anonimowość w sieci i brak kontaktu twarzą w twarz może prowokować do nieuprzejmego zachowania wobec klientów. Konsumenci zwracają też uwagę na przedmiotowe traktowanie ich ze strony sprzedających. Na zasadzie: zamówiłeś – zapłaciłeś – do widzenia. To już było i na tym punkcie jesteśmy czuli.Dziś sprzedawca, jutro klientDużo ostatnio piszemy o e-commerce, ale wydaje się, że rozwój handlu internetowego będzie w najbliższym czasie tematem żywo dyskutowanym w środowisku małych średnich przedsiębiorców. W 2007 roku co drugie mikroprzedsiębiorstwo prowadziło działalność handlową w Internecie. Zanotowano ponad 19-procentowy wzrost sprzedaży przez Internet w stosunku do 2004 roku. Ponad 20% więcej badanych przedsiębiorstw (prawie 90% ogółu) zaopatrywało się w sieci. Średnie przedsiębiorstwa realizowały w 2007 roku sprzedaż w Internecie na poziomie do 20% całości obrotów. Co czwarte mikroprzedsiębiorstwo realizowało przez Internet większość lub całość sprzedaży.Przedsiębiorcy sami obserwują zjawisko handlu w Internecie i wyciągają wnioski. W ich opinii, na wzrost zaufania klientów do handlu elektronicznego największy wpływ ma szybka komunikacja sklepu z klientem. Related Posts Przeczytaj również!Zbliża się termin płatności dla sprzedawców w sieci. Nowe stawki opłaty rocznej BDOZatrucie SEO: Jak hakerzy wykorzystują wyszukiwarki, aby atakować firmy?Wpływ rekomendacji na e-handel