Home Analizy Celem AI jest ułatwienie nam życia

Celem AI jest ułatwienie nam życia

0
0
102
Wywiad z Prof. Danielem Cremersem o przyszłości AI

Sztuczna inteligencja będzie miała ogromny wpływ na nasze społeczeństwo. Jednak zmiany wywołują też obawy związane z zatrudnieniem i życiem osobistym ludzi.

  • Jednym z celów AI jest odciążenie ludzi od pracy, aby ułatwić im życie. Jednocześnie rodzi to pytanie o to, jakie grupy zawodowe będą potrzebne w przyszłości.
  • W sferze osobistej kluczowe jest dla nas jako społeczeństwa i zglobalizowanego świata znalezienie porozumień, których wszyscy będą przestrzegać.
  • Bariery biurokratyczne dotyczące wykorzystania danych w Niemczech są w niektórych przypadkach tak wysokie, że brakuje danych treningowych do rozwoju AI.

Technologie oparte na sztucznej inteligencji (AI) już wpływają na nasze codzienne życie – od systemów ułatwiających wybór filmów i muzyki po asystentów językowych formułujących e-maile. Jakie jednak zmiany nadejdą w najbliższych latach? Daniel Cremers, profesor wizji komputerowej i sztucznej inteligencji na Uniwersytecie Technicznym w Monachium (TUM), przedstawia wgląd w przyszłość AI. Celem tych badań jest poprawa zdolności maszyn do analizowania i interpretowania danych obrazowych.

Jak duży kontakt mamy już z AI w naszym codziennym życiu?

Dziś już codziennie mamy do czynienia z AI. Ilekroć używamy takich urządzeń jak laptop czy telefon komórkowy, mamy punkty styku z AI – czy to odblokowując telefon za pomocą rozpoznawania twarzy, czy korzystając z systemów asystentów językowych.

To są obecne przykłady zastosowań AI. Jakich zmian możemy się spodziewać w ciągu najbliższych pięciu do dziesięciu lat?

W większości przypadków nowy rozwój przechodzi lata badań, zanim opinia publiczna się o nim dowie. Nasze badania dają nam więc wskazówki, jakie technologie nadchodzą. Zaczęliśmy pracować nad zaawansowanymi systemami wspomagania kierowcy i jazdą autonomiczną około 20 lat temu. Mogłem więc przewidzieć nadejście autonomicznych samochodów. Do pewnego stopnia są już obecne. Będą też autonomiczne roboty i drony. Wydaje mi się również możliwe, że dokonany zostanie znaczący postęp w technologiach tłumaczeniowych. Od lat czekam na słuchawkę, która będzie tłumaczyć w czasie rzeczywistym między różnymi językami. I powinna móc mówić w dowolnym języku brzmieniem mojego własnego głosu.

Jakie inne wyzwania stoją przed nami – szczególnie w odniesieniu do wpływu na społeczeństwo – w miarę jak AI będzie się rozwijać i odgrywać coraz większą rolę w codziennym życiu?

AI będzie miała ogromny wpływ na nasze społeczeństwo. Jednak jak zawsze, tak znaczące zmiany budzą też różne obawy wśród ludzi. Jednym z przykładów jest konkretna obawa, że AI zabierze nam pracę. Inna dotyczy braku prywatności w świecie AI. Nie każdy chce stać się przezroczystym człowiekiem, gdzie każde działanie może być śledzone i analizowane.

Konkretnie, jak postrzega Pan wpływ aplikacji AI na nasz świat pracy?

Jednym z celów AI jest przejęcie zadań, aby ułatwić nam życie. Mam nadzieję, że AI pomoże nam szczególnie w rutynowych zadaniach. AI działa szczególnie dobrze w takich zadaniach, które wiążą się z monotonnym powtarzaniem tych samych kroków. Ludzie mogą wtedy skupić się na bardziej interesujących i zróżnicowanych zadaniach, które są również bardziej wymagające. Jednak nastąpią zmiany społeczne, gdzie będzie potrzebny nasz wkład w ich kształtowanie i kierowanie nimi. Na przykład, nasze społeczeństwo będzie musiało zadać sobie pytanie, jakie szkolenia i kwalifikacje będą nadal potrzebne w przyszłości? Jakie grupy zawodowe mogą wymagać przekwalifikowania? W historii ludzkość regularnie przechodziła takie przemiany i jestem przekonany, że sobie z tym poradzimy.

Mówił Pan o wpływie na świat pracy. Jak to będzie wyglądać w sferze osobistej?

W sferze osobistej kluczowe jest dla nas jako społeczeństwa uzgodnienie odpowiednich przepisów i regulacji. Jednak żyjemy w zglobalizowanym świecie. Oznacza to, że nie wiemy, czy inne kraje pójdą za nami – szczególnie dlatego, że sfera prywatna nie jest wszędzie na świecie jednakowo ceniona. Stoimy przed podobnym wyzwaniem jak w przypadku tematów rozbrojenia i zmian klimatycznych. Musimy współpracować z innymi krajami i zapewnić osiągnięcie wspólnego porozumienia, którego wszyscy będą przestrzegać.

W odniesieniu do ochrony danych, Niemcy przyjmują bardzo restrykcyjne podejście. Czy wiąże się to z gospodarczymi niedogodnościami?

W pierwszych próbach regulacji AI stale podkreślano znaczenie ochrony danych. Argumentowano, że dane osobowe nie powinny być udostępniane. Problem polega na tym, że gdy ochrona danych jest jedynym zmartwieniem i udostępnianie danych jest całkowicie wyłączone, wtedy nie można rozwijać istotnych technologii AI. Doszliśmy teraz do punktu, w którym AI może pomóc wykrywać guzy i inne choroby z niezwykłą dokładnością. Główną przeszkodą było uzyskanie niezbędnych danych pacjentów przy jednoczesnym przestrzeganiu wszystkich przepisów o ochronie danych. Jeśli biurokratyczne przeszkody w dostępie do danych są w naszym kraju wyższe niż gdzie indziej, będzie to oznaczać, że technologie AI mogą być szybciej rozwijane w innych krajach. Musimy więc zapewnić prywatność danych, ale jednocześnie usprawnić procesy odpowiedniego wykorzystania danych i rozwoju technologii.

Kto wykorzystuje nasze dane do trenowania AI?

Obecnie wiele badań i rozwoju technologicznego odbywa się zarówno w środowisku akademickim, jak i w przemyśle. Do trenowania dużych modeli sieci neuronowych potrzebujemy nie tylko ogromnych ilości danych treningowych, ale także ogromnych mocy obliczeniowych. Oznacza to, że konieczne będą również ogromne inwestycje w sprzęt i infrastrukturę obliczeniową. To obszar, w którym obecnie badania akademickie pozostają w tyle za dużymi korporacjami. Dlatego bardzo cieszymy się, że rząd federalny i bawarski obiecują znaczące inwestycje.

Jaka jest Pańska ogólna ocena: Czy AI to tylko chwilowa moda, czy będzie miała trwały wpływ na nasze życie?

Nie sądzę, że AI to tylko przemijająca moda. Wierzę, że w nadchodzących latach będzie miała daleko idący wpływ na nasze życie. Badania nad AI trwają od dawna. Było wiele faz, kiedy nikt nie wierzył w sukces tej technologii. To się już nie powtórzy, ponieważ od tego czasu byliśmy świadkami wielu przełomów w AI. W nadchodzących latach będzie ona coraz potężniejsza i będzie wdrażana w jeszcze większej liczbie obszarów. Moją odpowiedzialnością jako badacza AI jest rozwijanie technologii AI, które naprawdę służą społeczeństwu i poprawiają nasze życie i nasz świat.

—-

O Prof. Danielu Cremersie:

  •     Prof. Daniel Cremers kieruje Katedrą Wizji Komputerowej i Sztucznej Inteligencji na TUM.
  •     Jest dyrektorem Monachijskiego Instytutu Nauk o Danych (MDSI) i dyrektorem Monachijskiego Centrum Uczenia Maszynowego.
  •     Od 2023 roku Prof. Cremers pełni funkcję prezydenta Europejskiego Stowarzyszenia Wizji Komputerowej.

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

27 proc. profesjonalistów podjęło na przestrzeni ostatniego roku dodatkową działalność zarobkową

Sytuacja na rynku pracy pozostaje niejednoznaczna w większości sektorów. Profesjonaliści z…