BiznesDomeny .ASIA wkraczają na wolny rynek > redakcja Opublikowane 26 lutego 20080 0 123 Podziel się Facebook Podziel się Twitter Podziel się Google+ Podziel się Reddit Podziel się Pinterest Podziel się Linkedin Podziel się Tumblr 20 lutego rozpoczęła tzw. faza Landrush, która potrwa do 12 marca br. Podczas niej, każdy może złożyć wniosek o rejestracją własnej domeny z rozszerzeniem .ASIA. Faza ta nie daje jednak jeszcze pewności otrzymania wybranego adresu. Podczas trwania okresu Landrush zostaną zebrane wnioski pretendentów ubiegających się o daną domenę, by po jego zakończeniu przeprowadzić licytację wszystkich nazw, do których zgłosił się więcej niż jeden chętny. Uczestnicy nie mają w związku z tym gwarancji, że staną się szczęśliwymi posiadaczami azjatyckiej domeny. O sukcesie w tej fazie decyduje grubość naszego portfela, a nie zasada „kto pierwszy ten lepszy” – kolejność składania wniosków nie ma więc żadnego znaczenia. Może oczywiście zdarzyć się sytuacja, w której będziemy jedynym chętnym do zakupu wybranego przez siebie adresu, wówczas zapłacimy standardową cenę rejestracyjną. Należy jednak liczyć się z faktem, iż w ciągu 3 tygodni trwania fazy Landrush, zgłoszą się również inne osoby ubiegające się o tą samą nazwę, co w efekcie doprowadzi do licytacji. Aukcja .ASIAGłównym organizatorem aukcji będzie serwis Pool.com, na którym niektóre domeny .ASIA osiągają już ceny od kilku do nawet 20 tysięcy dolarów (np. ace.asia – $20 501). Widać zatem wyraźnie olbrzymie zainteresowanie potencjałem tkwiącym w tym rozszerzeniu. Warto w związku z tym zastanowić się nad rejestracją własnego adresu, zanim wyczerpie się pula najlepszych nazw. Okres „wolnych rejestracji”, kiedy to domeny .ASIA będą rejestrowane w czasie rzeczywistym (czyli tak jak domeny .EU, .COM itp.), nastąpi dopiero 26 marca. Warto też zdawać sobie sprawę z faktu, że w przeciwieństwie do adresów .EU, azjatyckich domen nie obejmuje ograniczenie rejestracji, zawężające grono uprawnionych do mieszkańców lub firm znajdujących się w regionie, którego dana nazwa dotyczy.Mimo braku tej jednej restrykcji, inne zasady ustalone przez DotAsia.org nie dla wszystkich są jasne i czasami powodują pewne nieporozumienia. Fakt ten potwierdza pracownik firmy 2BE.PL jednego z niewielu polskich rejestratorów posiadających w swojej ofercie domeny .ASIA.W ciągu ostatnich tygodni odebraliśmy wiele telefonów od klientów zainteresowanych rejestracją azjatyckich rozszerzeń, którym musieliśmy tłumaczyć zasady, jakimi rządzi się ta domena – mówi Katarzyna Gruszecka, specjalista ds. rozwoju produktu z 2BE.PL – Doszło nawet do zaskakującej sytuacji, gdyż otrzymaliśmy telefon od przedstawiciela naszej konkurencji, który również prosił o wyjaśnienie kilku spraw związanych z adresami .ASIA.Czas pokaże czy początkowe emocje wywołane przez pojawienie się nowej domeny globalnej (gTLD), przełożą się też na popularność i wartość adresów z tym rozszerzeniem. Azjatycki rynek ma w sobie niezmierzony potencjał, należy w związku z tym oczekiwać, że również domeny związane z tym regionem świata mogą okazać się prawdziwymi perełkami – stwierdza Katarzyna Gruszecka – Myślę, że nie tylko firmy prowadzące interesy na Dalekim Wschodzie skuszą się na nowy adres. Domena .ASIA może okazać się też ciekawą propozycją dla wielu pań noszących to popularne w Polsce imię. Jak na razie polscy rejestratorzy zwlekają z aktualizacją swojej oferty. Pierwszą na naszym rynku firmą, która już w grudniu zapowiedziała uruchomienie rejestracji nowych domen, jest 2BE.PL za pośrednictwem którego będzie można wziąć udział zarówno w fazie Landrush, jak również po 26 marca rejestrować domeny na standardowych warunkach. Related Posts Przeczytaj również!Zdomenowane miejsca w PolsceTwoje M1 za darmoŚwiat na wyciągnięcie ręki