Home Maszyneria Komercjalizacja polskiego rynku drukarek 3D

Komercjalizacja polskiego rynku drukarek 3D

0
0
111

Do tej pory drukarkę 3D łatwiej było pokazać niż opisać. Bo jak wyjaśnić fakt, że urządzenie zamiast drukować kartki, tworzy konkretne, fizyczne obiekty? Na tę chwilę sprzęt do druku przestrzennego trudno nazwać technologiczną nowinką. – Oczywiście, to świeża branża i nie można mówić o jej nasyceniu, niemniej stopniowa konsolidacja tego rynku powoduje, że dziś urządzenia do druku przestrzennego stają się sprzętem dostępnym, a zarazem przystępnym – tak w zakupie, jak i późniejszej eksploatacji – mówi Krzysztof Jackowiak, przedstawiciel generalnego dystrybutora marki DEXER.

  •  Za pomocą drukarki 3D wydrukuje się dowolny obiekt – projekty tworzymy sami lub korzystamy z gotowych szablonów dostępnych za darmo w Internecie. Z druku przestrzennego korzystają architekci oraz producenci mebli wykonując w ten sposób makiety architektoniczne i inne rozwiązania konstrukcyjne. Swoje zastosowanie znajdują szeroko pojętym biznesie – tam, gdzie jest możliwość i potrzeba urzeczywistnienia projektów, których przekaz będzie czytelniejszy w momencie, gdy z deski kreślarskiej czy ekranu komputera zostaną przeniesione do trójwymiarowej rzeczywistości. Przykłady druków można zobaczyć na stronie www.drukarki3d-dexer.pl.

 Open source dla biznesu

 Praktycznie do 2011 roku zakup drukarki 3D wiązał się z koniecznością zapłacenia minimum 10 tysięcy Euro. Nie bez powodu urządzenia te były wykorzystywane wyłącznie przez duże korporacje – zazwyczaj do prototypowania produktów. Dopiero wejście na rynek open source spowodowało, że urządzenia stały się ogólnodostępne, w cenach przystępnych także dla małych i średnich firm oraz użytkowników domowych.

  •  Drugim czynnikiem, który wpłynął na popularyzację drukarek 3D była konsolidacja tego rynku. Trend można zaobserwować na przykładzie polsko-niemieckiego projektu DEXER działającego od 2013 roku. W jego ramach pojawiła się drukarka biurkowa DEXER 3D mini. Jak mówią jej twórcy – to polska konstrukcja połączona z niemiecką precyzją, wsparta pakietem serwisowym trwającym 12 miesięcy.

 DEXER 3D mini to urządzenie typu plug&print (gotowe do użycia zaraz po rozpakowaniu), z polem roboczym o wielkości 20x15x15 cm. Taka powierzchnia pozwala na tworzenie wielu mniejszych przedmiotów za jednym drukiem (jeżeli potrzebujemy większy element wystarczy druk partiami, które następnie łączymy ze sobą w jedną całość). Koszt drukarki dla biznesu to ok. 5-6 tys. zł netto. Sam wydruk nie jest drogi – za „tusz” (tzw. filament) zapłacimy ok. 50 zł/kg. Zatem nawet gdy z jakiegoś powodu stworzymy nieudany projekt, zniszczymy wydrukowany przedmiot, jego ponowny druk czy odtworzenie nie będą wiązać się z wysokim nakładem finansowym.

Dziś drukarki 3D z powodzeniem można wykorzystać także w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. To urządzenia do tworzenia przedmiotów praktycznych, centrum domowej rozrywki oraz narzędzie do budowy ciekawych i innowacyjnych ofert biznesowych – wszystko to dzięki możliwości przetwarzania każdej wizji w realne obiekty.

 

Dodaj komentarz

Przeczytaj również

Najłatwiejszy montaż routera ODU/IDU od ZTE

Routery zewnętrzne to klucz do stabilnego i szybkiego Internetu, zwłaszcza na obszarach o …